Czasami w mojej pracy spotykam się z sytuacjami, w których legalizacja pobytu cudzoziemca to faktycznie ratowanie rodziny.
Sytuacja, w której znaleźli się nasi Klienci, jest szczególna. Dotyczy ona Ukrainców w związku partnerskim (określenie „żyjący w konkubinacie” działa na mnie jak przysłowiowa płachta na byka).
Reprezentowaliśmy ojca małoletniej dziewczynki. Przebywał w Polsce nielegalnie. Rozpoczęliśmy postępowanie o zalegalizowanie nielegalnego pobytu w Polsce.
Klient przez długi czas mieszkał w Polsce ze swoją partnerką. Ich córka urodziła się w Polsce, ma 2 lata. Spełniał wszelkie warunki do otrzymania pozytywnej decyzji, jednak otrzymał decyzję odmowną; groziła mu deportacja w Ukrainę (zdarzenie miało miejsce przed wybuchem wojny).
Dlaczego dostał decyzje odmowną❓
Uzasadnienie Urzędu było kuriozalne. Urząd uznał, że może być „tatusiem na odległość”. Dosłownie! Napisano, że:
„wyjazd (ojca) z Polski nie jest całkowitym zerwaniem kontaktów z partnerką i dzieckiem bowiem obecnie istnieją powszechnie dostępne i bezpłatne środki komunikacji do prowadzenia codziennych rozmów, w tym przesyłanie filmów wideo oraz nie ma też żadnych przeszkód prawnych ani faktycznych, aby cudzoziemiec mógł odwiedzić swojego partnera i dziecko – a sytuacja partnerki i małoletniej córki nie ulegnie istotnej zmianie, a ich rozdzielenie nie powinno wpłynąć na rozwój psychofizyczny dziecka”.
Widzieliście kiedyś coś takiego❓
To podzielę się jeszcze jednym zdaniem z decyzji: „Biorąc pod uwagę wiek dziecka (2 lata), nie mogło ono zbudować silnych więzi społecznych.”
Absurd goni absurd. Taka decyzja jest pogwałceniem Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności oraz Konwencji o prawach dziecka. Co ważne, zarówno matka dziecka, jak i dziecko miały prawo legalnego pobytu w Polsce❗
Złożyliśmy odwołanie. W odwołaniu użyliśmy najcięższej amunicji – poszanowanie życia rodzinnego: Konstytucja RP, Konwencja ONZ, Karta Praw Człowieka itd.
I wreszcie otrzymaliśmy decyzję Szefa Urzędu ds. Cudzoziemców.
Organ uchylił kuriozalną decyzję i pozwolił Klientowi na życie w Polsce razem z rodziną. W całości potwierdził, że odmowa była rażącym naruszeniem prawa do życia w rodzinie.
Takie sytuacje pokazują, że w naszych sprawach na szali jest często ludzkie życie❗